Gdybyśmy chcieli dwoma słowami podsumować styl francuski we wnętrzach byłyby to słowa: „przepych totalny”. Trend ten to absolutne przeciwieństwo wszystkiego, co niesie za sobą nowoczesny minimalizm – francuskie mieszkania błyszczą luksusem, olśniewają elegancją oraz wyrafinowaniem. Jest wszystkim tym, z czym kojarzymy Paryż.
Planowanie francuskiego wnętrza rozpocząć należy od kolorystyki. Barwy pomieszczeń nie powinny przytłaczać, dlatego też doradza się subtelne i jasne pastele – duże powierzchnie ścian stanowić będą tło dla ozdobnych mebli oraz dodatków. Można je pomalować, można także zakryć tapetą o delikatnym wzorze lub elegancką, jasną boazerią – na przykład białą. Bardzo po francusku wygląda także ich połączenie.
Patrząc na mieszkanie utrzymane we francuskiej stylistyce nie sposób nie zwrócić uwagę na ich niezwykłą symetrię – zarówno pomieszczenia, jak i stojących w nim sprzętów. „Dwa” to chyba ulubiona liczba Francuzów! Planując więc przestrzeń, należy więc pamiętać o tym, aby stolik kawowy obramowały dwa fotele, okna przysłaniały dwie zasłony, obrazy, lampy i wszelkie dekoracje bezwzględnie powinny być symetrycznie uporządkowane.
Kiedy wiemy już „jak”, trzeba wiedzieć „co”. Francuskie wnętrze charakterystyczne jest przede wszystkim z powodu niezwykłych oraz niepowtarzalnych kształtów mebli. Sprzęty stylizowane na historyczne meble z XVII i XVIII wieku są więc absolutną koniecznością – komody, fotele, szezlongi, czyli lekkie, ale dekoracyjne ludwiki wyróżniają się eliptycznymi kształtami, zaokrąglonymi kantami oraz złoceniami, okuciami i snycerką.
Na koniec dodatki – choć francuskie wnętrza trudno nazwać skromnymi i nieprzeładowanymi, zasadą ich wykończenia powinno być: „dużo, ale ze smakiem”. Mieszkania te nie znoszą plastikowej tandety! Wybierając lampy, tkaniny, ozdoby oraz bibeloty, poszukać należy rasowych, wyjątkowych przedmiotów. Zegary, statuetki, bielone popiersia, lichtarze to najbardziej francuskie z możliwych dodatków – prawie tak oczywiste jak sztuka, którą wręcz trzeba ozdobić salon. Obrazy w pięknych ramach, dobrze podświetlone i odpowiednio wyeksponowane, nadadzą wnętrzu elegancji raz podkreślą autentyczność wybranego stylu.
Trudno o bardziej rozpoznawalny styl niż francuski – to lata historii, kultury, architektury oraz sztuki tego kraju, które zaadaptowaliśmy na potrzeby aranżacji wnętrza. Nie sposób więc go pomylić z niczym innym. Nie jest to jednak styl dla każdego – bogactwo zdobień, przepych to coś, w czym nie poczuje się dobrze miłośnik skandynawskiego minimalizmu, czy chłodnej nowoczesności. Jego wybór powinien więc być świadomy – w innym razie, stać się może swoją własną karykaturą.