Życie w harmonii i równowadze to jeden z najmodniejszych trendów „life stylowych” od lat. Znalezienie swojego miejsca na świecie i realizacja siebie w pełni jest jednak nie tylko stylem życia, ale też bijącym popularność trendem wnętrzarskim. To ona zrodziła koncepcje hygge, cocooningu czy eskapizmu, które łączy jedno – harmonia wewnątrz i zdrowy dystans do tego, co dzieje się na zewnątrz.
Pojęcia te, choć zbliżone, nie są jednak synonimami. Eskapizm to określenie stanu oderwania się od banalnych problemów codzienności, ucieczka od nieprzyjemnych emocji i stresu oraz znalezienie takiego miejsca, które pozwoli się wyciszyć i nabrać dystansu. Jak idea ta realizowana jest we wnętrzach? Chodzi przede wszystkim o to, aby tak kreować swoją przestrzeń, aby ta była przede wszystkim miejscem odpoczynku. Styl ten nie narzuca żadnych nakazów czy sztywnych ram – jest to właściwie swoisty postulat tworzenia mieszkań i domów tak, aby były one zgodne z ich właścicielami. Bo to jak czujemy się w naszych własnych czterech ścianach ma ogromne znaczenie także na to, jak zachowujemy się po ich opuszczeniu.
Cocooning to trend mający wiele wspólnego z eskapizmem – jego podstawowym założeniem jest bowiem tworzenie prywatnej przestrzeni tak, aby zapewniała ona prywatność i zdrowy dystans do otoczenia. Mieszkanie przybiera formę swoistego azylu – nie rozumianego oczywiście jako schronienie przed całym złem swego świata, a raczej jako przestrzeń, której nie chcemy opuszczać. To tam bowiem czujemy się w pełni sobą i możemy manifestować swoje „ja”. Cocooning to więc swoista ucieczka od świata zewnętrznego ku pełnemu komfortowi własnych czterech ścian.
Najbardziej jednak popularnym trendem w projektowaniu wnętrz jest wszechobecna hygge. Ta duńska idea oznacza dążenie do szczęścia, wygody i pełni bezpieczeństwa. Mieszkania i domy w stylu hygge są więc ucieleśnieniem naszych potrzeb i odzwierciedleniem osobowości i temperamentu. Niezależnie od wybranego stylu – czy to eklektycznego, czy prostego, stonowanego, dom hygge to taki,w którym po prostu chce się mieszkać. Daje on bowiem komfort psychiczny i uszczęśliwia. Czy można w życiu oczekiwać czegoś więcej?
Wszystkie te idea łączy więc traktowanie domu jako bezpiecznej przystani, swoistej oazy. To w nim możemy całkowicie zrelaksować się i wyciszyć. To w nim znajdujemy także równowagę i harmonię. To czym tę przestrzeń decydujemy się więc wypełnić musi być całkowicie spójne z naszym gustem i charakterem i zapewniać całkowity komfort.
Dom nie może być więc po dach wypełniony niepotrzebnymi przedmiotami. Nie może jednak w nim także niczego brakować – znalezienie złotego środka to więc najważniejszy cel projektów bazujących na tych ideach.