Szybkie zbudowanie swoich czterech kątów to marzenie niejednego inwestora. Jednak intensywne prace na placu budowy oznaczają zwykle znaczne podwyższenie kosztów, a na to niewielu się decyduje. Rozwiązaniem dylematu czas czy pieniądz – i to rozwiązaniem na miarę XXI wieku – wkrótce mogą być projekty domów… w pudełku!
Najbardziej rewolucyjnym przykładem takiego projektu jest dom powstały w pracowni firmy Solace House. Ten oszałamiający dom powstaje bowiem w 72 godziny! A to nie jedyna zaleta intrygującego domu – jest bowiem także projektem na wskroś ekologicznym i ekonomicznym.
Jak to działa?
Dom Solace dostarczany jest na działkę w jednym kontenerze, w którym znajduję się wszelkie elementy niezbędne do wzniesienia konstrukcji. Solace obiecuje, iż wzniesienie właściwiej, naziemnej części domu może zająć weekend – niestety nie dość dokładnie piszą na temat kwestii konieczności stworzenia trwałych fundamentów, które budowę wydłuża o kilka tygodni.
To, co zachwyca w projekcie to przede wszystkim dbałość o instalację najbardziej ekologicznych rozwiązań. Posiada on kolektory słoneczne na całej powierzchni dachu, które pozwolą wręcz na sprzedaż nadwyżki energii. Co więcej, dom budowany jest z materiałów o najwyższych parametrach energooszczędność, a gdyby z jakiegoś powodu dom należało rozebrać, można je będzie oddać do recyclingu. Bardzo dobrze prezentują się także dane dotyczące izolacji budowli – jest ona tworzona z warstwy wypełnionych powietrzem woreczków, a dzięki idealnie dopasowanym prefabrykatom, dom będzie świetnie izolowany.
Jak nie trudno się domyśleć, projekt ten nie jest ogromna willą, a skromną budowlą mającą 44 metry kwadratowe powierzchni użytkowej. Można go jednak poszerzyć o kilkunastometrową antresolę. Solace zadbało jednak, aby ta dość ograniczona przestrzeń została wykorzystana do maksimum – dlatego dom zamieszkać swobodnie może niewielka rodzina.
Na chwilę obecną projekt Solace zachwyca także ceną – to ok. 100 tys. złotych. Może więc być dobrym wyjściem dla osób, które nie mogą pozwolić sobie na kupno czy budowę gotowych czterech katów, ale także tych, którzy swój dom stracili w wyniku kataklizmów.